Poniżej przedstawiamy propozycję sformułowania przedmiotu umowy o dzieło zawieranej przez aktora na przygotowanie roli i zagranie spektaklu. Odpowiednia parametryzacja przedmiotu umowy musi rozwiewać wszelkie wątpliwości, że mamy do czynienia z umową rezultatu (jaką jest umowa o dzieło), a nie umową starannego działania (czyli umowa o świadczenie usług, do której odpowiednio stosuje się przepisy o zleceniu).
„Wykonawca zobowiązuje się wykonać na zamówienie Zamawiającego przedmiot umowy, mający charakter zamówienia, o wartości nieprzekraczającej wyrażonej w złotych równowartości kwoty 30.000 euro, polegający na artystycznym wykonaniu utworu o charakterze niestandardowym, niepowtarzalnym, wypełniającym kryteria twórczego i indywidualnego dzieła, obejmującym udział w próbach oraz spektaklach pt…”
Oczywiście pewnie i takie sformułowanie ma wady i dałoby się je podważyć. Jest to teraz gorący temat, dlatego jeśli jest tylko taka możliwość – warto na wszelki wypadek się zabezpieczać. Czyli podstawowa zasada – przedmiot umowy powinien być określony tak szczegółowo jak tylko się da.
Autor powyższego tekstu: Konrad Michalak
PRZYKŁADOWA SYTUACJA ZAOPINIOWANA PRZEZ PRAWNIKA
Aktorzy Teatru byli (i są do dziś) zatrudniani na podstawie umowy o dzieło. Po przeprowadzonej kontroli w teatrze zakwestionowano wszystkie zawarte z aktorami umowy o dzieło ze względu na charakter wykonywanej pracy i zażądano odprowadzenia zaległych składek zdrowotnych wraz z odsetkami. Dyrekcja teatru zasugerowała, że, w razie negatywnego rozpatrzenia odwołania od decyzji kontrolera, nałoży na aktorów obowiązek odprowadzenia składek leżących po stronie pracowników. Czy faktycznie mamy obowiązek dokonania wpłaty na konto naszego pracodawcy zaległych składek finansowanych przez pracownika? Sytuacja jest w naszym przypadku o tyle poważna, że do dziś pracujemy na podstawie takich samych umów i przy ewentualnych przyszłych kontrolach sytuacja może się powtórzyć.
Odpowiedź r.p. Krzysztofa Matuszyka:
1. Umowa o dzieło w Teatrze w ogólności
W pierwszej kolejności, należy wskazać, że orzecznictwo sądowe, jak też część doktryny skłania się w kierunku takim, że stałe, cykliczne świadczenie pracy na rzecz tego samego podmiotu nie może być uznane za wykonywanie umowy o dzieło. Utrzymywanie takiego stanu rzeczy w Teatrze jest obarczone dużym ryzykiem m.in. właśnie w obszarze ubezpieczeń społecznych, czy podatków. I to zarówno dla pracowników, jak i pracodawcy. Nie można wykluczyć dalszych kontroli ze strony ZUS.
2. Skutki zakwestionowania umów o dzieło i brak zapłaty zaległych składek
Jeżeli chodzi o żądanie dyrektora dotyczące zwrotu niezapłaconych składek, to rzeczywiście dopuszcza się w orzecznictwie sądowym pogląd, że w sytuacji gdy pracodawca (tu: Teatr) zapłaci zaległe składki, to w pewnym zakresie będzie miał roszczenie o ich zwrot do pracownika. Wynika ono z tego, że wynagrodzenie, które wcześniej otrzymał pracownik było wyższe od tego, które jest należne w ramach właściwej umowy. Przy umowie o dzieło pracodawca nie pobierał z wynagrodzenia składek ZUS tylko całość wypłacał pracownikowi, przez co ten zarabiał więcej niż powinien, mają na uwadze obowiązujące przepisy. Generalnie jednak, także w orzecznictwie sprawa ta jest oceniana niejednoznacznie i jest kontrowersyjna. Nie wiadomo jak się rozwinie linia sądów i jaki ostatecznie ustalony zostanie kierunek orzecznictwa.
Jest to typ roszczenia regresowego, który polega na tym, że najpierw pracodawca ciężar tych składek zaległych musi ponieść (zapłacić je), a później dopiero zwrotnie dochodzić od pracowników. Nie ma natomiast podstaw do wymagania zapłaty przez pracowników z góry składek na rzecz ZUS. Oczywiście, każdy z pracowników po analizie swojego przypadku, może dojść do wniosku, że lepiej sprawę załatwić polubownie z pracodawcą i umówić się na jakąś formułę płatności. Pewne rozwiązania w tym obszarze może też rekomendować Komisja Zakładowa ZZAP. Natomiast to pracodawca jest zawsze płatnikiem składek do ZUS.
3. Ocena prawna konkretnych przypadków, umów o dzieło
Powyższą, ogólna ocenę prawną, należy odnieść do sformułowań zawartych w poszczególnych umowach o dzieło aktorów Teatru. Nie można wykluczyć, że treść umowy może prowadzić do innych wniosków niż ad. 2 i pojawi się większa szansa na pozytywne dla aktorów rozwiązania. Nie bez znaczenia może okazać się także indywidualna sytuacja (osobisto-majątkowa) każdego z aktorów.
4. Obliczenie wysokości kwoty do zwrotu
Na tym tle pojawiają problemy z obliczeniem wysokości kwoty do zwrotu przez pracownika. Po pierwsze, generalnie składki ZUS w części obciążają pracodawcę, a w części są elementem wynagrodzenia i są odprowadzane w imieniu pracownika. Tylko te drugie mogą podlegać zwrotowi.
Po drugie, istotnym czynnikiem będzie to, czy pracodawca spłaca wszystkie składki jednorazowo do ZUS, czy też z jakąś ulgą np. w formie układu ratalnego.
Po trzecie, spłata zaległych składek ZUS, wywołuje także skutki w sferze podatkowej pracownika. Na ogół odnosi on z tego pewne korzyści (wyższe odliczenie i niższy podatek), ale tutaj ich obliczenie jest bardziej skomplikowane i w pierwszym ruchu obciąża pracodawcę. Potem, należałoby to zweryfikować.
5. Wnioski
Mając na uwadze powyższe, sugeruję, aby nie podejmować decyzji pochopnie.
W pierwszej kolejności, wyjaśnienia wymaga to czy postępowanie prowadzone wobec pracodawcy zakończyło się i w jaki sposób (prawomocny wyrok sądu?). Jakich składek konkretnie?
Jeśli zakończenie ostatecznej ścieżki będzie niekorzystnie, to komisja związkowa może podjąć rozmowy z pracodawcą, jak problem rozwiązać, jakie on ma oczekiwania, propozycje…
Natomiast, jeśli sprawa miałaby toczyć się bez ścieżki polubownej, to punktem wyjścia jest zapłata składek przez pracodawcę na rzecz ZUS i potem konkretne przeliczenie swoich oczekiwań kwotowych wobec poszczególnych pracowników.